forum RPG o Ginga
Idę ćwiczyć... *wychodzi, odwraca się, widać, że chce, by ktoś z nią szedł*
Offline
- Idziesz sama?
Offline
Jeśli chcesz... chodź. *uśmiecha się*
Offline
*idzie za Sin*
Offline
* rozgląda się* Znasz jakieś miejsce, gdzie rosną dęby?
Offline
- Nooo tak. Chodz za mną. *idzie*
Offline
* idzie, motylki wylatują z fajki*
Offline
- Prosz to tutaj. *pokazuje na dęby*
Offline
Spoko, dzięki... najpierw... * myśli* nauka lewitacji! * patrzy na Kenai'a, po czym wycelowuje w niego i w siebie fajką, oboje unoszą się w powietrzu, Sin zaczyna kręcić koziołki*
Offline
- Co ty robisz?
Offline
Ćwiczę. *pęka ze śmiechu, po czym odstawia go na ziemię, sama tam jeszcze zostaje*
Offline
*wzdycha*
Offline
Hej, co jest * spada i staje przed nim*. Coś nie tak? Uraziłam cię? *robi się trochę smutna*
Offline
- Nie! Wszystko w porządku. *uśmiecha się*
Offline
Aha. To dobrze... * spuszcza głowę* Co ja to miałam... Ah tak! Ćwiczenia! Teraz trochę formowania. * motyle układają się w Kenaia i Sin, robią dokładnie to samo co oni*
Offline